(Nie)ginące zawody, umiejętności
i obyczaje w społecznościach wiejskich 
– Mazowsze i Polska Wschodnia

Zalesie, tu się plecie

Jak twierdzi jest ostatnim na Kurpiach twórcą, który wytwarza tradycyjne koszyki z korzenia sosny. Wyplatania koszyków uczył się w domu od swojej matki, pierwszy koszyk zrobił w wieku 8 lat. Gdy zrobił pierwsze koszyki, matka twórcy stwierdziła „tobie te koszyki się nadają do robienia”. Jeździł z matką na imprezy folklorystyczny i przyuczał się do wykonywania tej pracy. W swoim życiu wykonywał różne zawody, a po przejściu na emeryturę wrócił do wyplatania. 

Twórca mieszka w swoim niewielkim tradycyjnym, drewnianym, kurpiowskim domu, na skraju wsi, pod lasem. W małej sieni przechowuje materiał potrzebny do wyrobu koszyków. Wyplata koszyki w izbie, siedząc na swoim łóżku. Jak twierdzi tak robi koszyki od dawna. Do filmu Twórca ubrał się w tradycyjny strój kurpiowski. Swój kurpiowski strój uważa za ważny, co świadczy o jego przywiązaniu do tradycji Kurpiów Zielonych. 

Nasz rozmówca zwraca uwagę na to, że w przeszłości tworzone były koszyki większych rozmiarów, które służyły między innymi do zbierania i przenoszenia ziemniaków. Pokazuje szerszy kontekst społeczny związany z rozmiarami koszyka twierdząc, że zapłatą za dzienną pracę robotnika rolnego przy zbiorze ziemniaków był jeden kosz ziemniaków, a więc opłacało się mieć możliwie duży koszyk. Współcześnie wyplata on koszyki mniejszych rozmiarów do „święconków” i innych domowych zastosowań. Jak twierdzi nasz rozmówca trwałość takiego koszyka to 50-60 lat. 

Władysław Murzyn stara się przekazać swoją wiedzę i umiejętność kolejnym pokoleniom. Uczy syna, prowadził też warsztaty dla dzieci z okolicznej szkoły podstawowej. Uczestniczy w festynach pokazując zanikającą technikę wyplotu koszyków (na Kurpiach: Myszyniec, Kadzidło, Lelis, Ostrołęka, a także na festynach ludowych w innych regionach Polski), zachęca również do przyjazdu do niego zainteresowane osoby i uczenia się bezpośrednio od niego.  

Jego twórczość była wielokrotnie doceniana. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał mu odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Otrzymał pamiątkowy medal „Pro Masovia”, przyznany przez Marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika. Związek Kurpiów przyznał mu Kurpika (nagrodę prezesa Związku Kurpiów za ochronę dziedzictwa kulturowego budzenie tożsamości i działania na rzecz rozwoju regionu kurpiowskiego). 

POZOSTAŁE WPISY

Drewno z duszą

Pan Michał Koc jest rzeźbiarzem z Hajnówki. Interesował się drewnem od najmłodszych lat, zanim został rzeźbiarzem. Chodził do lasu i

Czytaj więcej »
Józef od świętych

Przypominamy sylwetkę kurpiowskiego rzeźbiarza ludowego, pana Józefa Bacławskiego, z urokliwej miejscowości Łyse. Podczas wywiadu pan Józef zaprezentował nam proces tworzenia

Czytaj więcej »
Z drewnem ci do twarzy

Zawody związane z obróbką drewna są najczęściej wiązane z aktywnością męską. Poza kilkoma specjalnościami takimi jak plecionkarstwo, które mogło być

Czytaj więcej »
Drewniany dach na lata

Grzegorz Osipowski mieszka w Ługielach na Suwalszczyźnie. Od dwudziestu lat wytwarza tradycyjny wiór osikowy, który jest tradycyjnym pokryciem dachowym pogranicza

Czytaj więcej »
Kiedyś to były beczki

Zenon Posturzyński i Andrzej Kosz są emerytowanymi bednarzami. Pracowali w bednarskiej spółdzielni rzemieślniczej „Pawłowianka”, która powstała w 1932 r. W

Czytaj więcej »
Kolejne prace

Prace wyróżnione jeszcze spływają do siedziby #NIKiDW w Warszawie. Zgromadzone dzieła utworzą wystawę. Spośród nich Jury Konkursu dokona wyboru zwycięzców

Czytaj więcej »
Drzeworyt

Wpływają do nas kolejne prace, które zakwalifikowały się do II etapu #konkursu. W kategorii I „Sztuka ludowa” Drzeworyt Adam i

Czytaj więcej »
Pierwsze prace

Jak wiecie I etap Konkursu „Zachowaj tradycje – (nie)ginące zawody, umiejętności i obyczaje. Teraz drewno” rozstrzygnięty.
Mamy już pierwszą

Czytaj więcej »